Zbliża się wiosna. Mimo, że Marcin preferuje zimę (ja – przeciwnie), to rosnące temperatury i coraz częściej pojawiające się promienie słońca, nie pozostawiają złudzeń. Będzie zielono lada chwila, więc pora przywitać nową porę roku. Pomyślałam, że fajnie będzie zrobić to w formie kolejnego odcinka Galerii Pióromaniaka. Ostatni raz publikowaliśmy w jej ramach na początku grudnia (ho, ho!) podpowiadając, co Mikołaj może włożyć pod poduszkę. Wiosenne przebudzenie skojarzyło mi się z trzema kolorami: szarym, zielonym i czerwonym.
Rysując lubię sięgać po pióra cienko piszące. Wybór był oczywisty: Pilot MR z japońską stalówką M (czyli, tak naprawdę, F) oraz Pilot Kakuno. W kolekcji Retro Pop są dwa kolory, które wydały mi się odpowiednie: Retro Pop Red i Retro Pop Green. Potrzebowałam atramentów podkreślających zimowego ducha drzemiącego we wstającej ze snu naturze. Do narysowania drzewa zdecydowałam się na głęboką szarość – Graf von Faber-Castell Stone Gray – dostępną w nabojach uniwersalnych pasujących do Pilota MR. Kolor młodych, pełnych życia liści świetnie oddał Standardgraph Fern Green, a magiczną barwę pierwszych kwiatów podkreślił Standardgraph Tulip Red (ta czerwień!) w Pilocie Kakuno.
Wszystkie trzy pióra stanęły na wysokości zadania. Pisały cienko, gładko i pozwalały na nanoszenie nawet drobiazgowych, szczegółowych poprawek. Papier, na którym powstał rysunek to czysty notes Moleskine w miękkiej okładce w rozmiarze L (13 x 21 cm). Na chwilę zamienił się w szkicownik i sprawdził się w tej roli, chociaż postawione przed nim wymagania były wysokie.
Możecie znaleźć użyte przeze mnie pióra, atramenty i papier w sklepie Pióromaniak. Pilot MR jest dostępny w wielu wiosennych kolorach w cenie 89,00 PLN, atrament Graf von Faber-Castell Stone Gray można nabyć w nabojach (10,50 PLN) lub butelce (105,00 PLN), a Standardgraph tylko w butelce (22,50 PLN): Standardgraph Fern Green oraz Standardgraph Tulip Red. Rysunek w notesie Moleskine.
Do przeczytania,
Magda
