Warszawa, 10.05.21
Prowadzenie sklepu internetowego w czasach pandemii jest wielce edukujące. Nagle trzeba poznać alternatywne metody transportu międzynarodowego, dogłębnie przejść przez procedury odzyskiwania zagubionych dostaw i procedury odzyskiwania odnalezionych dostaw, nauczyć się, że w XXI w. wysyłka do Rosji między firmami jest trudniejsza niż dotknięcie językiem łokcia, a paczki z Czech do Polski mogą być transportowane przez przewoźnika… pieszo. A to dopiero przystawka. Bo na obiad są nawarstwiające się braki u producentów. Do tej pory nie wiedzieliśmy co czeka na nas za zakrętem. Teraz nie widać czy zakręt jest w lewo czy w prawo, czy na środku prostej drogi nie stoi łoś.
Czas płynie. Mija już prawie 1,5 roku od pojawienia się stanu epidemii z szeroko rozpostartymi ramionami i rozwiniętymi skrzydłami, a mam wrażenie, że my, jako sklep, nadal poznajemy większość rzeczy na nowo. Niby to już było, niby coś jest za nami, niby to te same drzwi do otwarcia. Tylko po chwili okazuje się, że wymagają innego klucza. Niedoczas jest standardem a kłębiące się niedokończone pomysły i projekty nabrały rozmiaru gigantycznej, ciemnej chmury. Tylko czekać, gdy zacznie w nas strzelać piorunami i przewracać drzewa. Oby nie uszkodziła serwerów.
Pola i Tymon wrócili do przedszkola. Dla rodziców dwójki dzieci ich wyjście z domu to szansa na namiastkę równowagi. Porozrzucane na podłodze kredki i pomalowane kartki przekształciły się w pędzące po parkowych alejach niebieskie rowerki. Uwolnienie przedszkoli to oddech zresztą głównie dla najbardziej odczuwających skutki ograniczeń – dzieci. W międzyczasie podróży do i z świeżo otwartej placówki można zapisać się na szczepionkę. Na szczęście liczba bliskich nam osób w kwarantannie lub chorych na covid waha się aktualnie między 0 a 0,5. I oby tak zostało.
Marcin
Pióro, którym piszę:
– Pelikan M200 Gold Marbled EF napełniony atramentem Inkebara Deer Brown
Książka:
– Faust, Goethe
Herbata:
– Cejlon (odkrycie 2020, nie wiedziałem wcześniej, że jest słodka sama z siebie)
